Termin wystawy: od 26 lipca do 23 sierpnia 2013 r.
Wiedzą to dobrze artyści, że uczestnictwo w plenerze jest spotkaniem niezwykłym. Jednak spotkanie artystów niesie ze sobą wyjątkowe wartości. Potrafią ci ludzie nawiązać ze sobą nić porozumienia mimo różnic wieku, narodowości, płci.
Każdy dzień jest dniem pełnym pracy twórczej, pracy nad kolejnymi obrazami wbrew pogodzie, na przekór okolicznościom, w zapamiętaniu charakterystycznym dla pasjonatów czy hobbystów. Postronni często mówią, że plener to czas relaksu, beztroski i zabawy. Jak bardzo obraża to artystów wiedzą tylko nieliczni.
Oto nazwiska artystów portretujących w roku 2012-tym Krosno :
Grażyna Niezgoda z Przemyśla, Anna Jańska Maciuch z Regetowa, Kazimierz Wiśniak z Krakowa, Georgij Szerstobitow z Ukrainy, Istvan Burai z Węgier, Vlado Broniśevsky i Frantiśek Turcsanyi ze Słowacji, Walenty Wróblewski z Lublina, Roman Raczek z Regetowa, Marian Szajda z Przemyśla i Kamil Siczek z Lublina.
Ogromnie ciekawym urozmaiceniem wernisażu był pokaz fotografii wykonanych przez Grażyne Niezgodę – uczestniczkę pleneru.
Słodki jest czas poznania ludzi. Słodkie są pierwsze rozmowy, drżące są pierwsze wrażenia pośród nieznanych. Jesteś artystą, twój głos w malarstwie jest jednym z ogromnego chóru opisującego świat w barwach. Pamiętasz to , czego Cię nauczono przez tyle lat - czy to jest Ci do czegokolwiek potrzebne. Pamiętaj, że każdy człowiek ma swoją opowieść. Twoja opowieść nie jest aż tak wyjątkowa. Uświadom sobie, że milion malarzy świata jest rodziną gdzie ojcem i matką są talent i zrozumienie obrazów. Najpierw to ty rozumiesz obraz a dopiero potem widz. Człowiek z Lascaux z drżeniem serca namazał kontury myśliwych i zwierząt nie przeczuwając XXI wieku. Wieku, który ani o milimetr nie zbliżył nas do właściwej natury człowieka. Boję się, że jestem tyko ciałem, psychiką i odruchami behawioralnymi. Kiedy mówię o duszy zapada bolesna cisza. Boimy się własnej duszy i mieszkającej w niej odwiecznej Prawdy. Kod genetyczny w swojej najmniejszej cząstce nie da się porównać z osobistą świadomością istnienia. Każde tchnienie artysty ujawnione w jego sztuce jest częścią składową wrażliwości rodzaju ludzkiego. Malarstwo naszej epoki jest śladem naszych pragnień na drodze do wieczności. Bo przez sztukę nasza wrażliwość jest wieczna.
Marek Burdzy