Termin wystawy: od 15 czerwca do 6 lipca 2018 r.
Wernisaż wystawy: 15 czerwca 2018 r. o godzinie 17:00
Janusz Jasiński - wrocławski rzeźbiarz. Absolwent Liceum Plastycznego w Krośnie, a następnie Wydziału Malarstwa i Rzeźby ASP im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. W 2012 r. obronił dyplom magisterski z zakresu rzeźby zrealizowany w pracowni prof. Zbigniewa Makarewicza. Obecnie jest asystentem technicznym w pracowni metalu i asystentem w pracowni rzeźby. Do ważnych osiągnięć artysty należą m. in.: kwalifikacje i udział w VII Triennale Młodych „Kunszt” w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku (2014r.), wyróżnienie honorowe w ogólnopolskim konkursie „Najlepsze Dyplomy Akademii Sztuk Pięknych” organizowanym przez ASP w Gdańsku i udział w wystawie w Pasażu Wielkiej Zbrojowni w Gdańsku (2012r.), kwalifikacja do II etapu konkursu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Sybilla − wydarzenie muzealne roku” (2011r.), wyróżnienie w VIII Ogólnopolskim Biennale Rzeźby w drewnie, Zakopane (2009r.). Twórczość Jasińskiego to próba uchwycenia reguł geometrycznych za pomocą form rzeźbiarskich.
Artysta tak opisuje swoją twórczość oraz wskazuje źródła inspiracji: Moje działania wizualne opieram na geometrii. Geometria daje mi możliwość użycia form elementarnych, prostych, dzięki czemu pozbawionych nadmiaru znaczeń. Staram się tworzyć rzeźby, które w swym układzie są jasne, uporządkowane ale dynamiczne. W pewnym stopniu daję tym wyraz moich fascynacji twórczością takich artystów jak Constantin Brancusi, Antoine Pevsner, Jacqes Lipchitz, Katarzyna Kobro, Donald Judd.
FIGURY I STRUKTURY DYNAMICZNE
Przed kilkoma laty pojawiła się we Wrocławiu rzeźba. Była to duża czterometrowej wysokości figura ze spawanej srebrzystej blachy stalowej stojąca na szczudłowatych zakończonych w szpice trzech nogach i wywijająca w powietrzu takimiż trzema ramionami. Rzeźba ta nie ruszała się ale sprawiała wrażenie form w jakimś marszu, była figurą zdecydowanie kroczącą. Powstało jeszcze kilka takich figur w ciągu lat dzielących od tej pierwszej wpisanej od razu do kolekcji ważnych wydarzeń we wrocławskiej rzeźbie.
Formy te, w swojej konstrukcji proste ostrosłupy, przez samo ich precyzyjne i bardzo mechaniczne, można by rzec maszynowe, połączenia i związania demonstrowane solidnymi śrubami, przenosiły ten zespół brył zarazem do wizji istot z kosmosu, jak i przypominały o całej kolekcji form, ale przedstawiających ludzkie postaci w jakimkolwiek ruchu. Można wymienić tu tylko trzy bardzo znane przykłady z początku XX wieku: akt męskiej postaci Augusta Rodina (Kroczący), obraz aktu kobiecego Marcela Duchampa (Akt schodzący po schodach) i mięśnie w ruchu Umberto Boccioniego (Jedyna forma ciągłości w przestrzeni). Odkrycie możliwości przedstawienia dynamiki form w materii nieruchomej, odwołanie się do wrażenia, do pamięci doświadczenia ruchu zawdzięczmy starożytnym, nie wszystkim wszakże lecz Grekom. Tak daleko w głąb źródeł najświetniejszej tradycji odsyła nas w swojej pracy Janusz Jasiński. Czyni to także wtedy gdy pozornie tej dawnej tradycji zaprzecza, biorąc za motyw konstelacje abstrakcyjnych kulistych form, którym wrażenie ulotności zapewnia przez lustrzany poler powierzchni i dynamiczne zmiany wielkości.
Zbigniew Makarewicz